Pokémon słynie z przyjaznego dzieciom uroku, a jego główne gry konsekwentnie zarabiają E dla wszystkich, witając młodych graczy w żywy wszechświat. Podczas gdy ukochane ikony, takie jak Pikachu i Eevee, często zajmują centralne miejsce, niektóre Pokémon zagłębiają się w ciemniejsze tematy. Ich wpisy i narracje Pokédex od czasu do czasu przeplatają opowieści o porwaniach, a nawet morderstwie, dodając franczyzę nieoczekiwaną warstwę horroru. IGN podkreślił pięć najbardziej przerażających wpisów Pokédex, choć są to tylko kilka przykładów niesamowitych historii w Pokémon Lore. Honorowe wzmianki obejmują Mimikyu, który ukrywa się jako Pikachu, aby zaprzyjaźnić się, jednocześnie potajemnie spisując się przeciwko maskotce; Haunter, znany z prześladowania i śmiertelnego lizania swoich ofiar; i Hypno, znane w kreskówce Pokémon za hipnotyzowanie i porwanie dzieci do spożywania ich marzeń.
Odpowiedzi Wyniki Drifloon --------W końcu był piątek, a młoda dziewczyna z Floaroma Town nie mogła powstrzymać jej podniecenia. Pobiegła przez śniadanie, chętnie rozpoczęła weekend zbierania kwiatów. To była jej ulubiona pora roku i pragnęła spędzić go z rodzicami, dzieląc śmiech i uśmiechy. Uderzyła w kierunku Valley Windworks, znanej z unikalnych kwiatów, mimo że wiedziała, że było to ryzykowne bez jej własnego Pokémona. Ale uznała to za najbezpieczniejsze, najbardziej spokojne miejsce w Sinnoh.
Po przyjeździe powitała ją morze żywych różowych, żółtych i czerwonych kwiatów. Jednak jej uwaga została szybko zwrócona przez olśniewający fioletowy balon unoszący się delikatnie na wietrze. Zaczarowana, sięgnęła po jego sznur, ale zaskoczono, gdy balon odwrócił się do niej. Miał duży żółty krzyż i dwa puste czarne oczy. Wytarło się żartobliwie, a ona poszła, chichocząc. Balon pociągnął ją coraz bardziej i wyżej, owijając sznur wokół nadgarstka. Dziewczyna była wystarczająco lekka, aby balon mógł kontynuować wzniesienie i nigdy więcej jej nie widziano.
Drifloon, balon Pokémon, wprowadza mrożące krew w żyłach franczyzę Horror, przekształcając zabawkę ukochaną dla dzieci w coś przerażającego. Podczas gdy niektóre z jego wpisów Pokédex są stosunkowo łagodne, opisując to jako „Pokémon utworzony przez duchy ludzi i Pokémon”, inne zagłębiają się na ciemniejsze terytorium. „Wciąga się na ręce dzieci, aby je ukraść” - ostrzega jeden wpis. Kolejne przerażająco zauważa: „Każde dziecko, które popełnia błędy Drifloon na balon i trzyma się z niego zaginięcie”. Trzeci wpis dodaje: „Jego okrągłe ciało jest nadziewane duszami i rozszerza się za każdym razem, gdy kogoś odprowadza”. Wygląd Drifloon w Diamond and Pearl jest ograniczony do piątku w Valley Windworks, zwiększając jego tajemniczy urok, ale jego wpisy Pokédex przekształcają tę ciekawość w nawiedzającą narrację.
Banette
Rodzice chłopca bezradnie obserwowali, jak jego stan się pogorszył; Jego gorączka wzrosła, jego skóra stała się popielona, a jego mowa stała się niespójna. Pomimo wysiłków najlepszych lekarzy z Mauville i Slateport, jego zdrowie nadal spadało. W chwili klarowności chłopiec wyszeptał: „Moja lalka”, skłoniła swoich desperackich rodziców do przeszukania jego kolekcji zabawek. Przedstawili mu Pikachu, Lotad, Smoutty i Treecko, ale słabo odrzucił każdy.
Zagłonione, przeszukiwali wszędzie, dopóki nie znaleźli go pod łóżkiem - wyblakła, poszarpana lalka z świecącymi czerwonymi oczami i złotym zamkiem błyskawicznym na usta. Matka natychmiast to rozpoznała; To była lalka, którą odrzuciła, kiedy kupiła nową kolekcję Doll Poké od Lilycove. Teraz wilgotne, uszkodzone i ozdobione ostrymi szpilkami, lalka wydawała się złośliwa. Gdy chłopiec sięgnął, lalka skoczyła z uścisku matki i przez okno. Ku ich zdziwieniu stan chłopca zdawał się nieznacznie poprawić.
Nawet w rodzinie, Pokémon zawiera klasyczne tropy horrorów. Banette, Marionette Pokémon, ucieleśnia ducha Annabelle lub Chucky, z historią podobną do Jessie z Toy Story 2, ale z mściwym zwrotem akcji. „Lalka, która stała się Pokémonem w stosunku do urazy z bycia śmieciowym. Poszukuje dziecka, które je odrzuciło”, wyjaśnia jeden wpis Pokédex. Kolejny wpis dodaje: „Ten Pokémon rozwinął się z opuszczonej lalki, która zgromadziła urazę. Jest to widoczne w ciemnych alejach”. Późniejszy wpis jest bardziej bezpośredni: „To wypchana zabawka, która została wyrzucona i opętała, zawsze szukając tego, który go wyrzucił, aby mogła dokonać zemsty”. Banette wyrządza szkodę, działając jako wizerunek, przyklejając w sobie szpilki, aby powodować ból u dziecka. Tylko poprzez rozpakowanie jego uśmiechu lub pokazując, że znów miłość można rozbić jego negatywną energię.
Sandygast
W malowniczym letnim dniu mieszkańcy wyspy Melemele cieszyli się Big Wave Beach. Podczas gdy niektórzy surfowali, a inni opalali się, dzieci zbudowały piaski. Gdy słońce zachodzi, większość dzieci udała się do domu, ale pozostał jeden chłopiec, zdeterminowany, aby ukończyć swoje arcydzieło - wielki piasek, który przyćmił pozostałych. W pochłonięciu swojej pracy nie zauważył za sobą zmieniających się piasków.
Ich cienie wzrosły, gdy słońce zanurzyło się pod horyzontem, a chłopiec w końcu odwrócił się, by zobaczyć Pokémona przypominającego piasek z rozbijającymi ustami i bezdusznymi oczami. Zakładając, że był przyjazny, sięgnął po czerwoną łopatkę utkniętą w jego głowie, myśląc, że jest to oferta pomocy. Zamiast tego Pokémon pochłonął go ręką, wciągając go do ciała jak piaski. Jego krzyki były stłumione, gdy był powoli wchłaniany, nigdy więcej nie można go zobaczyć.
Sandygast, Pokémon o tematyce piasku, zaprzecza swojej niewinnego wyglądu z złowrogą naturą. „Jeśli zbudujesz kopce piasku, gdy grasz, zniszcz je przed powrotem do domu lub mogą zostać opętani i stać się Sandygastem”, ostrzega jeden wpis Pokédex. Kolejny złowieszczo stwierdza: „Sandygast zamieszkuje głównie plaże. Przejmuje kontrolę nad każdym, kto wkłada rękę do ust, zmuszając ich do zwiększenia ciała”. Horror nasila się z jego ewolucją w Palossand, opisany jako „koszmar plażowy”, który „ściąga ofiarę w piasek, kontrolując sam piasek, a następnie wysysa ich dusze”. Dalsze wpisy potwierdzają, że Sandygast i Palossand rosną, spożywając ofiary, z jednym zauważonym: „Pochowane pod zamkiem są masy wysuszonych kości od tych, których witalność wyczerpała”.
Frillish
Pracowity sezon się skończył, a starsza kobieta rozkoszowała się spokojnym porannym pływaniem w Undella Town. Wolała cichsze czasy, nawet jeśli woda była chłodniejsza. Pochyląc te brzegi przez prawie 70 lat, nie miała zamiaru zatrzymać się. Fale były bardziej chropowate niż zwykle, ale ona pływała z nową energią, nie zauważając, że prąd ciągnął ją dalej z brzegu. Kiedy w końcu odwróciła się do tyłu, jej serce ścigało się po uświadomieniu sobie odległości od ziemi. Kopnęła mocniej, ale potrzebowała częstych przerw, lamentując w starzejącym się ciele.
Kiedy zatrzymała się, by złapać oddech, prąd wyciągnął ją dalej. Nagle z wody wyłonił się Pokémon z jej twarzy. Początkowo ostrożna kobieta myślała, że może jej pomóc i wyciągnęła rękę. Pokémon poczuł ją ramionami, pozwalając jej odpocząć bez dryfowania. Wdzięczna, przygotowała się do pływania pozostałej odległości, ale nie mogła się poruszyć. Sparaliżowana, bezradnie obserwowała, jak Pokémon zanurzył się, wciągając ją w głębiny.
Frillish, znany jako pływający Pokémon, ukrywa swoją śmiertelną naturę za prostym wyglądem. Wpływa na powszechne obawy przed nieznanymi głębinami oceanicznymi. „Dzięki cienkim, przypominającym zasłonę ramion owiniętym wokół ciała przeciwnika, opadają w dno oceaniczne”, opisuje oryginalne wejście Pokédex. Kolejne przerażające wejście ujawnia: „Jego cienkie, podobne do zasłony ramiona mają dziesiątki tysięcy trujących żądłach. Paraliżują ofiarę trucizną, a następnie ciągną je do swoich kryjówek, pięć mil pod powierzchnią”. Ofiary Frillisha pozostają świadome, gdy przyciągają się do swoich wodnistych grobów, w pełni świadomi ich zbliżającego się zagłady.
Froslass
Wiedział, że nie powinien był zapuścić się na zamiecie, ale usłyszał płacz kobiety i pukanie do jego drzwi. Mieszkając samotnie wysoko na górze, czuł się zmuszony szukać osoby w niebezpieczeństwie. Zakazał się, wszedł do burzy, ale niemal natychmiast stał się zdezorientowany. Blizzard szalał i wędrował bez celu, niezdolnym do rozpoznania kierunku.
Ulga umyła go, gdy zauważył wejście do jaskini, potencjalne schronienie przed burzą. Wewnątrz zimno było gryzące, ale było lepsze niż zmierzanie do zamieci. Zapalił latarnię i zbadał swoje otoczenie, zauważając ściany jaskini zamknięte w gęstym lodzie. Zakłócony nienaturalnym zimnem podniósł latarnię, aby zobaczyć swoje odbicie, po to, by odsunąć się z przerażeniem, gdy zobaczył twarz innego mężczyzny, zamrożoną w lodzie. Skanując ściany, zdał sobie sprawę, że są wyłożone zamrożonymi ciałami. Gdy odwrócił się, by uciec, unosił się przed nim lodowaty Pokémon. Wydychał zamrożony oddech, a gdy się wycofał, poczuł, jak jego ciało usztywniało i zamraża, stając się kolejną dekoracją w kryjówce stworzenia.
Froslass przyciąga inspirację z japońskiej Yōkai Yuki-Anna i greckiej Meduzy. „Dusza kobiety zagubionej na zaśnieżonej górze posiadała sopel, stając się tym Pokémonem. Jedzenie, które najbardziej delektowi, to dusze ludzi”, stwierdza jeden wpis Pokédex. Kolejny chłód dodaje: „Zamraża turystów, którzy przybyli, aby wspinać się po zaśnieżonych górach i przenosi je z powrotem do swojego domu. Idzie tylko za mężczyznami, którzy uważają, że są przystojni”. Kolejne wpisy opisują Froslass zwabienie ofiar pukania podczas zamieci, ciągnące je do swojej jaskini i używając ich jako „dekoracji” na chłodniczym wyświetlaczu.